Na kociewskiej wsi, nieopodal Borów Tucholskich znajdują się przecudne pola z lawendą. Niektórzy być może pamiętają, bo nawet udało mi się tam dotrzeć na sesję zdjęciową (KLIK). Ale wygląd to nie wszystko, lawenda nie służy tylko do ozdoby. Zebrane plony, między innymi, są przetwarzane na kosmetyki, kosmetyki prosto z natury: LawendaTODOBRO.
Lawenda ma cudowne właściwości. Lecz zanim je dobrze poznamy, czujemy przyjemny, relaksujący zapach który działa odprężająco. Olejek lawendowy stosowany w kosmetykach ma zastosowanie w pielęgnacji różnych typów cer, dlatego jest uniwersalny. Jego działanie regenerujące, antyoksydacyjne i wygładzające jest zauważalne szczególnie na cerach dojrzałych. Cery trądzikowe i tłuste docenią jego działanie antyseptyczne i przeciwzapalne. Lawenda w kosmetykach ma także działanie przeciwobrzękowe (np. w kremach pod oczy) czy też antycellulitowe (w produktach do ciała).
Oferta marki lawendaTODOBRO w ostatnim czasie rozszerzyła się o kolejne produkty, tak więc spieszę z recenzją. Mam nadzieję, że pokochacie je tak jak ja 🙂
Na szczególne wyróżnienie zasługuje rewelacyjny stosunek jakości do ceny. Naturalne składy, piękne zapachy i odczuwalne działanie sprawiają, że są to kosmetyki godne polecenia. Jako, że zbliżają się święta – będą również idealnym prezentem dla bliskiej osoby, bo dzięki uniwersalnym właściwościom lawendy – nie ma szans, że się nie sprawdzą.
Hydrolat lawendowy
Pierwszy lawendowy kosmetyk, którego używam od kilku miesięcy (a dokładniej właśnie kończę drugą buteleczkę) to hydrolat lawendowy. Jest on najbardziej uniwersalnym hydrolatem polecanym do każdego typu cery, zarówno tłustej, trądzikowej, suchej i dojrzałej. Działa łagodząco, gojąco, antyoksydacyjnie, regenerująco i antyseptycznie. Jego zapach wpływa relaksacyjnie na cały organizm, jest idealnym uzupełnieniem wieczornego domowego SPA. Stosuję go codziennie rano i wieczorem, po umyciu twarzy zamiast toniku. Rozpylona na twarzy mgiełka pięknie pachnie i kojąco wpływa na skórę.
Z innych zastosowań: hydrolat lawendowy wpływa również wzmacniająco na cebulki włosów, hamuje ich wypadanie, stymuluje do wzrostu oraz chroni włosy, zapobiegając płowieniu pod wpływem słońca. Akurat z wypadaniem włosów problemów nie mam, więc nie stosowałam go w ten sposób, ale warto znać wszystkie jego możliwości.
Kolejne cenne zastosowanie hydrolatu lawendowego – po goleniu lub depilacji, jako środek łagodzący. Można śmiało zastosować również po ugryzieniach komarów – przynosi ukojenie i przyspiesza gojenie.
Ta mała 100 ml buteleczka wygląda niepozornie, ale dzięki rozpylaczowi który dozuje produkt lekką mgiełką, jest bardzo wydajna. Bardzo polecam! Link do hydrolatu.
Lawendowe masło do ciała
Lawendowe masło do ciała bazuje na maśle shea, znanym ze swoich właściwości odżywczych. Ukoi podrażnioną skórę, wygładzi i natłuści naskórek. To idealny kosmetyk na zimę!
Ponadto w składzie masła lawendowego znajduje się:
* olej kokosowy
* olej ze słodkich migdałów
* olej z pestek winogron
* wit. E – opóźnia procesy starzenia tzw. witamina młodości.
* olejek lawendowy który zapewnia nie tylko zapach, ale ma działanie łagodzące i relaksujące.
Masło najlepiej stosować po kąpieli, a do nakładania warto mieć pod ręką czystą szpatułkę bo konsystencja jest zbita, dopiero w dłoniach zmienia się w aromatyczny olej. Masło jest bardzo wydajne – już niewielka ilość wystarczy do nawilżenia całego ciała. Również bardzo lubię i polecam!
P.S. Dla wzmocnienia nawilżenia u osób, które mają duży problem z suchą, łuszczącą się skórą, można zastosować nawilżanie dwuetapowe. Modne ostatnio żele aloesowe działają świetnie, tylko wtedy kiedy „przykryjemy” je olejem. To masło idealnie się do tego nada 🙂 Prostym językiem mówiąc: aplikujemy żel aloesowy jako pierwszy na wilgotną skórę, a następnie masło lawendowe (link do produktu). Dzięki temu zyskujemy głębokie nawilżenie i natłuszczenie co jest szczególnie ważne przy skórach suchych czy atopowych.
Składniki: butyrospermum parkii (shea) fruit butter, cocos nucifera oil, vitis vinifera seed oil, prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, hydrogenated soybean oil, tocopheryl acetate, lavandula angustifolia oil
Lawendowy peeling cukrowy do ciała
Jak to się mówi: ten kosmetyk to prawdziwy SZTOS! W swoim życiu zużyłam już pewnie setki peelingów, bo moja skóra lubi regularne złuszczanie. Temu kosmetykowi nie można totalnie nic zarzucić: pięnie pachnie, wspaniale działa. Konsystencja jest dość zbita, ale nie jest trudno wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku z opakowania. Drobinki ścierające są średnio grube co zapewnia optymalne ścieranie. Jest ich bardzo dużo. Kosmetyk zawiera mnóstwo olejków, dlatego po takim zabiegu nie musimy już dodatkowo niczego nakładać. No i ten zapach… cudo! <3 Pędźcie do sklepu, póki jeszcze są 🙂
W skład lawendowego peelingu wchodzi:
* masło shea – łagodzi i odżywia podrażnioną skórę,
* olej kokosowy – przynosi natychmiastową ulgę ściągniętej i wysuszonej, a także łuszczącej się skórze,
* olej z pestek winogron – działa ściągająco, gojąco, poprawia napięcie skóry,
* olej ze słodkich migdałów – bardzo lekki i łagodny olej zawierający wiele nienasyconych kwasów tłuszczowych, proteiny oraz witaminy A, B1, B2, B6 i D.
* olej z owoców dzikiej róży (zimnotłoczony) – posiada naturalne właściwości antyoksydacyjne i lekko ściągające. Poprawia elastyczności skóry, ułatwia regenerację komórek, zwalnia procesy starzenia skóry. Zmniejsza ilość powstających zmarszczek, zmniejsza zbliznowacenia.
Składniki: sucrose, butyrospermum parkii butter, cocos nucifera (coconut) oil, vitis vinifera seeds oil, prunus amygdalus dulcis oil, rosa canina fruit oil, hydrogenated soybean oil, cetyl alcohol, tocopheryl acetate, rosa canine seeds, lavandula anguvstifolia oil
Krem do twarzy lawenda z dziką różą dla cery suchej i dojrzałej
Ostatni przeze mnie przetestowany kosmetyk to lawendowy krem z dziką różą. Co prawda przeznaczony jest on do cery suchej (ja mam tłustą), ale czasami nawet ja muszę sięgnąć po cięższy arsenał nawilżający. Ten krem bardzo mi pomógł po kuracji kwasami, kiedy skóra po zabiegu się przez jakiś czas łuszczyła i woła: piiiić! Na co dzień jest nieco zbyt odżywczy do mojej cery, ale zaaplikowany raz na kilka dni zapewnia ekstra dawkę nawilżenia, potrzebną każdej skórze. W każdym razie wiem, że u osób z cerą suchą doskonale sprawdza się na co dzień.
Krem znajduje się w higienicznym opakowaniu z pompką airless co zapewnia wygodę stosowania oraz zapobiega psuciu produktu przez brak dostępu powietrza w kosmetyku. Uwielbiam takie rozwiązanie. Krem ma typową konsystencję – nie jest ani rzadki, ani gęsty – taki w sam raz. No i zapach – jest dość intensywny (lawenda z różą) ale ja go uwielbiam. Jeśli krem nie jest przeznaczony do Waszej cery, jestem pewna, że sprawdzi się idealnie jako prezent dla mamy czy babci! KLIK do sklepu 🙂
Jeśli chodzi o jego właściwości: uelastycznia oraz odżywia skórę. Spowalnia procesy starzenia. Do stosowania na dzień i na noc.
W składzie kremu znajdują się dobroczynne składniki:
* masło shea – odżywia suchą i podrażnioną skórę, chroni skórę przed niekorzystnymi warunkami środowiska – słońcem, wiatrem czy chłodem
* olej z dzikiej róży – posiada naturalne właściwości antyoksydacyjne i lekko ściągające, poprawia elastyczność skóry, ułatwia regenerację komórek, zwalnia procesy starzenia skóry,
* olej z nasion słonecznika – odżywia, natłuszcza, ma działanie przeciwrodnikowe i łagodzące,
* olej rycynowy – nawilża i uelastycznia, odżywia i reguluje wydzielanie sebum, oczyszcza zaskórniki.
* oliwa z oliwek – doskonale odżywia, nawilża oraz regeneruje skórę, opóźnia objawy starzenia, wygładza istniejące zmarszczki. Posiada dobroczynne działanie ochronne przed czynnikami zewnętrznymi, uzupełniając wszelkie niedobory lipidowe. Zawiera wit. F, która chroni skórę przed utratą wilgoci. To naturalny filtr UV,
* olejek lawendowy – przyspiesza regenerację naskórka, łagodzi, relaksuje.
Ingredients: Aqua, Butyrospermum Parkii Butter*, Caprylic/Capric Triglyceride^, Glycerin^, Cetyl Alcohol, Rosa Canina (Rosehip) Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil*, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Glyceryl Stearate Citrate^, Glyceryl Stearate SE^, Ricinus Communis Seed Oil, Sodium Benzoate, Xanthan Gum, Lavandula Angustifolia Oil, Potassium Sorbate, Citric Acid, Aroma
* z kontrolowanych upraw ekologicznych
^ składnik pochodzenia roślinnego (naturalnego)