Uroda

Czy warto używać serum do twarzy? Recenzja AA Skin Boost

28 kwietnia, 2017

Większość kobiet swoją codzienną pielęgnację maksymalnie upraszcza, stosując jedynie krem do twarzy. Dziś chciałam pokazać Wam inną alternatywę, jaką są koncentraty marki AA Skin Boost.

Czym różni się koncentrat od kremu? Przede wszystkim różnicą w zawartości składników aktywnych. Sam krem ma ich niewielką ilość, serum – kilka lub kilkanaście razy większą. Więc jeśli Twoja skóra ma szczególne problemy (jest przesuszona, wrażliwa, trądzikowa), poszukaj odpowiedniego serum. Taki kosmetyk można używać na dwa sposoby – samodzielnie lub kilka kropelek nałożonych przed kremem, aby wzbogacić jego działanie i pomóc w złagodzeniu problemu skóry.

Ja osobiście wolę pierwszy sposób – stosuję serum zamiast kremu rano. Większość kremów jest dla mnie za ciężka, za tłusta, a skóra jest nadal wysuszona. Odkąd rano stosuję serum, a wieczorem krem, udało mi się osiągnąć lepszą równowagę. Skóra jest mi za to widocznie wdzięczna. Niestety, każdy produkt trzeba dobrze dobrać do swojej skóry. Wśród  dzisiejszych kosmetyków znalazłam swój hit jak i kosmetyk, który zupełnie się nie sprawdził.

 

SERIA AA SKIN BOOST Koncentrat 15% KWAS HIALURONOWY COMPLEX + WYCIĄG Z ALG JANIA RUBENS

To jeden z ulubionych kosmetyków ostatniego czasu. Koncentrat ma formułę lekkiego serum, które aplikuje się za pomocą pipety. Kosmetyk w ekspresowym tempie wchłania się w skórę, powoduje że jest lepiej nawilżona i ujędrniona. Mniej się przetłuszcza. Serum ma ładny, delikatny zapach i jest dość wydajne. Jeśli masz skórę tłustą czy z problemami – będzie idealne bo nawilża, ale jest lekkie i całkowicie się wchłania, co przy trudnej cerze nie zawsze jest takie łatwe do uzyskania. Przyznam, że trochę obawiałam się składu, bo nie jest on wzorcowy – oprócz mnóstwa dobrych składników zawiera glicerynę i silikony. Jednak po wielu testach wiem, że te składniki nie szkodzą mojej skórze, więc jakoś szczególnie się ich nie wyrzekam. Cena produktu: ok. 30 zł/ 30 ml

 

SERIA AA SKIN BOOST Koncentrat 8% WITAMINA C + WYCIĄG Z ACEROLI

Ten produkt ma zupełnie inną konsystencję od poprzedniego – jest tak jakby żelowa, przypomina nieco kisiel. Niestety po nałożeniu nie wchłania się całkowicie i pozostawia na skórze klejącą, świecącą się powłokę, która na dodatek po zaschnięciu się roluje. Kiepska sprawa, bo nie ma opcji żebym nakładała ten produkt rano przed wyjściem z domu, chyba, że po jakimś czasie zmywałabym tę powłokę. Właśnie z tego względu produkt nie przypadł mi do gustu. Nie chcę oceniać jego działania, bo nałożyłam na skórę zaledwie kilka razy. Być może kosmetyk nie nadaje się do mojego typu skóry, choć według producenta przeznaczony jest do każdego typu cery. Tego koncentratu nie polecam. Cena podobna jak powyższego czyli ok 30 zł/ 30 ml

aa skin boost

Jakie są Wasze doświadczenia w temacie serum do twarzy? Stosujecie, polecacie?

  • pirelka 28 kwietnia, 2017 at 8:06 pm

    Serum stosuję, ale mam mieszane uczucia co do działania serum.. jakoś na moją skórę nie działa specjalnie i nigdy nie mogę dopatrzeć się efektów.

    • Kasia Innooka 28 kwietnia, 2017 at 8:22 pm

      Hm, to w takim razie nie znalazłaś jeszcze odpowiedniego 😉 Ja największe działanie zobaczyłam wtedy gdy moja skóra była przesuszona (chociaż się przetłuszczała) i było widać zmarszczkę (bruzdę) na czole, która po odpowiednim nawilżeniu i pielęgnacji stała się prawie niewidoczna. Ale np. przy serum przeciwtrądzikowym nie widziałam poprawy, dlatego wiele zależy od kosmetyku. Czasami tylko z nazwy jest „serum” a nie zawiera wiele składników aktywnych, tu tez trzeba uważać.

  • Kara 28 kwietnia, 2017 at 8:24 pm

    Ja używam serum na noc bez kremu, czasami zdarza mi się na dzień ale sporadycznie. Mam cerę skłonną do przetłuszczenia i wydaje mi się, że musiałabym poświęcić więcej czasu na poranną pielęgnację żeby każda z warstw mogła się wchłonąć.

    • Kasia Innooka 28 kwietnia, 2017 at 8:27 pm

      To prawda, przy naszej cerze nie ma lekko i też nie zawsze rano używam czegokolwiek pod makijaż jak chcę szybko wyjść z domu… 😉 Ale wiem też, że im lepiej nawilżona skóra, tym mniej się przetłuszcza. Dlatego warto szczególnie zadbać o nawilżenie jej wieczorem.

      • Kara 28 kwietnia, 2017 at 8:37 pm

        Kupiłam ostatnio bardzo dobrze nawilżający produkt z Avy, Hydranov, na razie sprawdza mi się naprawdę dobrze i nie pozostawia lepiącej warstwy a dobrze nawilża.
        Jakiś czas temu przeczytałam, może na jakimś blogu, że jeśli ma się cerę tłustą to wcale nie trzeba jej dodatkowo męczyć matującymi produktami bo to daje odwrotne efekty. Wzięłam sobie to do serca i raczej stronię od produktów z matem w nazwie. Co więcej kupuję te nawilżające.

        • Kasia Innooka 28 kwietnia, 2017 at 8:39 pm

          Dokładnie tak. Ja sama zauważyłam poprawę cery kiedy przestałam ją katować matującymi kosmetykami. Oczywiście te nawilżające muszą być lekkie i dobrze się wchłaniać, bo cięższe kremy też się nie sprawdzą. Nie mamy lekko, ale na szczęście jest tak ogromny wybór produktów, że coraz łatwiej jest znaleźć coś odpowiedniego.

          • Kara 28 kwietnia, 2017 at 8:43 pm

            Możemy się pocieszyć, że cera tłusta wolniej się starzeje 😉

          • Kasia Innooka 28 kwietnia, 2017 at 8:57 pm

            Prawda 😀

  • Dorota 28 kwietnia, 2017 at 10:18 pm

    Oba wyglądają bardzo ciekawie 🙂

    • Kasia Innooka 29 kwietnia, 2017 at 12:10 pm

      Ale tylko jedno z nich jest dobre… Przynajmniej dla mnie 😉

      • Dorota 29 kwietnia, 2017 at 12:46 pm

        Moja cera w ogóle nie polubiła się z tą marką, ale jest taka kapryśna, co zrobić ;))

  • Kamila JK 28 kwietnia, 2017 at 11:12 pm

    Uwielbiam sera, szczególnie te z witaminą C

    • Kasia Innooka 29 kwietnia, 2017 at 12:09 pm

      Jakie jest Twoje ulubione? 🙂

  • aGwer 30 kwietnia, 2017 at 9:49 am

    Ja lubię i regularnie stosuję w pielęgnacji. Najczęściej po krem na wieczór albo tak jak Ty, zamiast porannego kremu. Lubię i często używam 😉

  • Panna Migootka 30 kwietnia, 2017 at 12:19 pm

    Bardzo lubię zarówno kosmetyki z wit C jak i z kwasem hialuronowym także chętnie się bliżej przyjrzę tym boosterom.