Dzisiejszy wpis jest nieco nietypowy i to nie ja jestem jego główną bohaterką. Dowiecie się o pewnym wyjeździe do Rzymu, mojej misji, a także pokażę pewien osobisty prezent, który niedawno podarowałam. To jak, jesteście ciekawi?
Kilka miesięcy temu odbył się w Rzymie piękny i zarazem najważniejszy jak do tej pory ślub w mojej najbliższej rodzinie – ślub młodszego brata 🙂 Okazja i okoliczności niecodzienne, więc stres przeogromny, zwłaszcza, że na mnie spoczywała rola przygotowania Panny Młodej w jej najważniejszym dniu. Jak wiadomo, wtedy wszystko musi być idealnie. O ile makijaż nie był dla mnie wyzwaniem, bo wizażem zajmuję się od wielu lat, tak fryzura okazała się pewnego rodzaju kaskaderskim wyczynem (nie jestem fryzjerką). Podziwiam Magdę, że z uporem i przekonaniem wolała się oddać w moje ręce niż w ręce włoskich profesjonalistów. Zaufała mi i na szczęście wszystko poszło po naszej myśli. Na ślubie zrobiliśmy setki pamiątkowych zdjęć, a te najważniejsze zebraliśmy do fotoksiążki – był to jeden z naszych prezentów dla Państwa Młodych i świetne podsumowanie rodzinnego wyjazdu.
Chciałam, żeby Magda i Karol samodzielnie wybrali swoje ulubione zdjęcia, bo wiadomo jak to jest – każdy zwraca uwagę na coś innego. Projekt również stworzyli samodzielnie, korzystając z dedykowanego programu ze strony cewe-fotoksiazka.pl, był on prosty i intuicyjny, nie trzeba posiadać szczególnych umiejętności, więc każdy sobie z nim poradzi. CEWE FOTOKSIĄŻKA to najpopularniejszy produkt tego typu w Europie, dodatkowo firma udziela „gwarancji satysfakcji albo zwrot pieniędzy”. O jakość byłam spokojna, bo czytałam wiele pozytywnych opinii, ale końcowy produkt wręcz przeszedł nasze oczekiwania. Fotoksiążka jest bardzo solidnie wykonana, papier jest gruby (wysoka gramatura) i poprzez jakość świetnie oddaje treść zdjęć. Uważam, że to jedna z najlepszych pamiątek zarówno dla nas samych jak i kogoś bliskiego.
Moja Mama zrobiła sobie prywatny album ze zdjęciami ślubnymi metodą tradycyjną, ale niestety muszę przyznać – nie ma porównania, fotoksiążka jest według mnie dużo bardziej atrakcyjna wizualnie niż tradycyjne wydruki. Teraz sama zastanawiam się nad zamówieniem fotoksiążki z własnym zestawem zdjęć (jak wspominałam, mamy setki zdjęć, chociażby z wycieczki do Rzymu, z których warto byłoby wybrać te kilkadziesiąt najlepszych). Zapisany projekt fotoksiążki można dowolnie modyfikować według własnej potrzeby co wiele ułatwia, bo każdy może stworzyć podobny album ze swoimi ulubionymi zdjęciami z wyjazdu. Kolejną zaletą jest też cena w stosunku do jakości i ogromny wybór formatów, rodzajów papieru i projektów. Łatwo znaleźć coś dla siebie i dopasować do swoich potrzeb. To również świetny pomysł na prezent dla chłopaka/ dziewczyny, z okazji narodzin dziecka czy po prostu pamiątka z rodzinnego wyjazdu. Każdy z nas ma wspomnienia, które chciałby zatrzymać jak najdłużej. Fotoksiążka jest wtedy idealnym rozwiązaniem. Magda i Karol również byli bardzo zadowoleni z prezentu 🙂
Na koniec mam dla Was niespodziankę, jeśli spodobał Wam się ten pomysł i chcielibyście przygotować własną CEWE FOTOKSIĄŻKĘ, skorzystajcie z kodu rabatowego „Innooka”, który da Wam 20% zniżki na złożone zamówienie. Serdecznie polecam! 🙂
Projekt, który widzicie na powyższych zdjęciach, to CEWE FOTOKSIĄŻKA Duża Panorama na papierze fotograficznym Premium matowym. 34 strony za łączną kwotę 237.98 zł.
Masz przepiękną sukienkę! 🙂
Dzięki, to jedna z moich ulubionych 😉
Fotoksiążki to super pomysł na zachowanie wspomnień.
To prawda! Moim zdaniem robimy za dużo zdjęć, później nie mamy ochoty do nich wracać. A jakbyśmy właśnie wybierali kilkadziesiąt najlepszych z danego okresu/ wyjazdu/ wydarzenia i tworzyli z nich książki, na pewno przyjemniej do nich wrócić 🙂
Ja tak robię. Mam już kilka fotoksiążek z róznych okresów życia (narzeczeństwo, wspólne wyjazdy z mężem, ciąża, sesja noworodkowa, pierwsze 3 miesiące życia Agatki, poł roku Agatki). Mam też swoje zdjęcia w fotoksiążkach. Kiedyś taki album podarowałam mężowi, do dziś uważa, że był to jeden z lepszych podarunków ode mnie.
No to super! Ja niestety muszę zacząć od zera, mam baaaardzo duże zaległości 😉
Świetny pomysł, jeszcze lepsze wykonanie.
Nie sposób się z tym nie zgodzić 😉
Jestem 100% zwolenniczką wywoływania zdjęć. XXI w obfituje w nowinki technologiczne i zdjęcia robi się wszystkim od aparatu zaczynając na tabletach kończąc… Ja co roku drukuję foto-książkę z wspomnieniami 😀
Świetna tradycja, też muszę taką wprowadzić!
Polecam 🙂
piękne zdjęcia 🙂 i pięknie zaprezentowana fotoksiążka!