Kosmetologia to stosunkowo młoda dziedzina nauki, która prężnie się rozwija. Jako wieloletnia klientka gabinetów kosmetologicznych, marketingowiec i przyszły kosmetolog, wzięłam pod lupę najczęstsze błędy jakie można zauważyć. Ten post ma za zadanie zwiększyć świadomość wśród klientów jak i zwrócić uwagę kosmetologów nad jakimi obszarami warto by było popracować.
Klientki również nie są bez winy, ale o tym innym razem 🙂
BRAK: KONSULTACJI PRZEDZABIEGOWEJ, PLANU ZABIEGOWEGO, ZALECEŃ PIELĘGNACJI DOMOWEJ
Klient przychodzący do gabinetu nie zawsze jest “świadomy”. Nie musi interesować się pielęgnacją, może mieć złe nawyki, które warto skorygować, aby uzyskać zadowalające efekty wykonanych w gabinecie zabiegów.
Dlatego niezwykle ważna jest szczegółowa konsultacja, weryfikująca styl życia, pielęgnację, nawyki, odżywianie. Trzeba tak ją przeprowadzić, żeby klient udzielił nam wszystkich najważniejszych informacji, wysłuchał rad kosmetologa z zaciekawieniem i wyszedł z gabinetu zainspirowany i zmotywowany, a nie zniechęcony.
Idealnie jest przedstawić plan działania na dłuższy okres. Klient, który będzie miał rozpisany plan pielęgnacji i zabiegowy może sobie lepiej rozplanować budżet jak i kalendarz, żeby zawsze znalazło się miejsce na planowaną wizytę. Oczywiście trzeba klienta uprzedzić, że to tylko wstępny plan, który może być modyfikowany na poszczególnych etapach. Wszystko zależy od tego jak skóra będzie reagowała na zabiegi. Dla profesjonalistów to oczywiste, ale dla klienta już nie, dlatego powinien otrzymać jasne i przejrzyste informacje.
I nie, taka konsultacja nie powinna być darmowa! Wyceńcie ją odpowiednio do poświęconego czasu (minimum godzina), włożonego serca i doświadczenia.
WCHODZENIE W KOMPETENCJE DIETETYKA/ LEKARZA
Idealny kosmetolog patrzy na klienta holistycznie i potrafi wskazać obszary, które mogą być źródłem problemów ze skórą. Może zasugerować jakie badania warto zrobić lub do jakiego specjalisty się udać. Ale jednocześnie nie powinien wchodzić w kompetencję lekarzy czy dietetyków, jeśli nie posiada stosownej wiedzy lub/i wykształcenia.
Klientki mają często różne choroby, które wymagają leczenia przez kilku lekarzy, na przykład: dermatologa, endokrynologa i ginekologa oraz potrzebują skorzystać ze wsparcia kosmetologa i dietetyka.
Nie staraj się być alfą i omegą. Współpracuj z innymi ekspertami, znajdź lekarzy w okolicy których z czystym sumieniem możesz polecać klientom. No, chyba, że chcesz się przekwalifikować lub doszkolić, to już zupełnie inna sprawa.
Pamiętaj: źle dobrana suplementacja może być równie szkodliwa jak niedobory.
Niestety widzę też nową modę na narażanie klientów na wykonywanie bardzo obszernych, kosztownych pakietów badań. Zostawmy to lekarzom i przy okazji nie przyczyniajmy się do pustoszenia portfeli klientów.
NIEAKTUALNA WIEDZA I BRAK DOSZKALANIA SIĘ
Niestety samo ukończenie szkoły czy studiów X lat temu nie wystarczy, żeby być dobrym specjalistą. Nauka cały czas się rozwija, prowadzone są nowe badania. Zmieniają się wytyczne jak i procedury. Wiem co mówię, bo sama aktualnie poszłam na kolejne studia aby uzupełnić i zaktualizować wiedzę. Żeby być na bieżąco warto śledzić magazyny i portale branżowe, bywać na kongresach oraz szkoleniach.
Inwestycja w siebie, swoją wiedzę szybko zaprocentuje w salonie. To, co sobą reprezentujesz sprawia, że przyciągasz właśnie takich klientów.
Obecne klientki gabinetów są bardzo świadome. Kojarzą nowości, chętnie je testują. Dziś już mało kto wybiera się do kosmetologa na peeling kawitacyjny i maseczkę. Klientki oczekują nowocześniejszych zabiegów, a więc warto dostosowywać ofertę do ich potrzeb zanim zrobi to konkurencja 🙂
NIESŁUCHANIE KLIENTA I JEGO POTRZEB
Klient zazwyczaj wie jakiego efektu oczekuje i jaki problem chciałby rozwiązać. Wystarczy go uważnie posłuchać.
Specjalista powinien oczywiście zweryfikować czy życzenia klienta są możliwe do spełnienia, a jeśli tak to w jakim okresie czasu (np. uświadomić, że do wymarzonego efektu będzie potrzebna seria zabiegów).
Należy wytłumaczyć cały proces, przygotować klienta na to co będzie się działo i jak będą wyglądały postępy. Dokładne wyjaśnienie zaprocentuje w postaci wiernego klienta, mającego poczucie, że trafił na dobrego specjalistę, który wie co robi.
ZBYT MAŁO CZASU DLA KLIENTA
…co skutkuje:
- pośpiechem przy wykonywaniu zabiegu,
- skracaniem czasu poszczególnych procedur,
- brakiem wyjaśnienia klientowi jak powinien dbać o skórę po zabiegu – to chyba największy błąd i często widzę ten wątek na grupach. Klientki wykonały dość inwazyjny zabieg (przykładowo mezoterapię mikroigłową) i nie wiedzą jak pielęgnować skórę, że trzeba używać filtrów, że nie można iść na basen. A jak wiemy, nieprzestrzeganie zaleceń może doprowadzić do poważnych powikłań kończących się w gabinecie lekarskim!
- nieprzestrzeganiem higieny w gabinecie, bo kosmetolog nie ma dostatecznie dużo czasu aby dokładnie posprzątać i przeprowadzić dezynfekcję.
NIEWYKONYWANIE ZDJĘĆ PRZED/ PO ZABIEGACH
W zasadzie nie znam zabiegów, które by tak kompletnie nie działały. Każdy, nawet najbardziej podstawowy zabieg wpływa na wygląd skóry.
Dlatego kosmetolodzy (głównie dla swojego dobra) powinni prowadzić foto dokumentację.
Kiedy klientka przychodzi po 2 zabiegach i mówi “to nie działa” w prosty sposób możemy zweryfikować to na podstawie zdjęć. Często zdarza się tak, że zabieg działa, tylko my szybko przyzwyczajamy się do dobrego i przestajemy zauważać postępy. Na zdjęciach wykonanych w tej samej pozycji, przy tym samym świetle łatwo wychwycimy nawet drobne różnice w strukturze czy kolorze skóry.
Taka foto dokumentacja pokazana klientowi szybko rozwieje jego wątpliwości, a kosmetologowi pozwoli zadecydować o dalszym postępowaniu zabiegowym.
NIEPOPRAWNE WYKONYWANIE ZABIEGÓW LUB ŹLE DOBRANE ZABIEGI
Technika wykonywania zabiegu, oryginalne preparaty i zachowanie higieny to niezwykle ważne czynniki, które chronią klienta przed powikłaniami, a kosmetologa przed konsekwencjami prawnymi.
Już nie raz oglądałam zakrwawione twarze z widocznymi rysami po mezoterapii mikroigłowej. Albo skórę, trwale uszkodzoną przez laser. Albo źle dobrane preparaty do mezoterapii, które powodowały powikłania (bo na przykład nie nadawały się do mezoterapii igłowej, tylko mikroigłowej).
Klientko – sprawdzaj opinie salonu, do którego się wybierasz, zminimalizuj ryzyko wystąpienia powikłań.
Kosmetologu – jeśli nie czujesz się pewnie wykonując dane zabiegi, lub miewasz przypadki niezadowolonych klientek czy powikłań, warto czym prędzej pomyśleć o dodatkowym szkoleniu. I też zwróć uwagę na szkoleniowca. Niestety teraz każdy może nim być 🙁
Dokładnie przeprowadzony research może Was uchronić przed poważniejszymi konsekwencjami.
KOSMETYKI, PRODUKTY I MASZYNY Z NIEPEWNYCH ŹRÓDEŁ
Nie ma co ukrywać – branża beauty jest bardzo dochodową branżą, a preparaty zabiegowe i maszyny nie kosztują mało.
To powoduje, że “warto” pewne preparaty czy urządzenia podrabiać. Niestety na przykład na portalach aukcyjnych można znaleźć różne maszyny kosmetologiczne (np. do popularnego obecnie oczyszczania wodorowego) czy kosmetyki niewiadomego pochodzenia łudząco podobne do oryginałów.
Dlatego jeśli zobaczysz preparat lub maszynę w podejrzanie niskiej cenie, już wiesz, co może być tego przyczyną.
Chyba nie muszę dodawać, jak bardzo jest to ryzykowne.
Dla bezpieczeństwa swojego i klientów zaopatruj się bezpośrednio dystrybutorów czy też w sprawdzonych hurtowniach.
NAUKA NA ŻYWYM ORGANIZMIE
Niestety osoby świeżo po szkole czy też w trakcie studiów, zamiast porządnie się doszkolić z teorii, biorą się za praktykę. Efektem tego mogą być na przykład poważne uszkodzenia tkanek czy też powikłania po źle dobranym i przeprowadzanym zabiegu. Zanim zabierzecie się do ćwiczeń na znajomych i bliskich, pooglądajcie filmy instruktażowe oraz doczytajcie teorię żeby nikomu nie stała się krzywda!
Wspaniale treści
Dlatego warto wybierać profesjonalistów, pozdrawiam
no cóż sprawdza się stara zasada, że trzeba iść do przodu, żeby były postępy