Moje włosy są trudne: przetłuszczające u nasady, puszące się na końcach i bardzo wymagające. Refleksy, które zafundowałam im w ostatnim czasie dodatkowo pogorszyły ich stan, dlatego musiałam znaleźć odżywkę, która przywróci im witalność.
W ostatnim czasie przetestowałam sporo produktów do włosów, z czego większość bez zachwytów. Dziś kilka słów o ostatnich zakupach, na których jedna z dwóch zakupionych odżywek okazała się hitem i przywróciła połysk oraz gładkość moim włosom.
OGX (dawniej Organix) Fihgt Fallow Niacin & Caffeine conditioner to produkt znany głównie w stanach, u nas od niedawna dostępny stacjonarnie w drogerii Hebe. Zainteresowało mnie jej przeznaczenie, a mianowicie działa wzmacniająco i zapobiega wypadaniu włosów, z czym miewam problem. Zawarta w odżywce niacyna i kofeina stymulują krążenie krwi zaś kwas alfa hydroksylowy dogłębnie oczyszcza skórę głowy z sebum i martwego naskórka, dzięki czemu wzrost nowych pasm jest ułatwiony. Bloker DHT (hormonu łysienia) zapobiega wypadaniu włosów. Liczyłam, że jej bogaty skład wywoła wielkie wow na moich włosach, lecz niestety nic takiego nie miało miejsca. Jeśli chodzi o zapobieganie wypadaniu, niestety jedna butelka to zbyt mało, żeby coś zauważyć, bo odżywki szybko ubywało przy codziennym myciu. Jej działanie wygładzające było średnie. Nie byłam do końca zadowolona z tego produktu, pomimo dobrego składu nie zachwyciła mnie działaniem na włosy. Za 385 ml produktu zapłacimy około 35 zł.
Skład: Water (Aqua), Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Niacin, Caffeine, Lactic Acid, Serenoa Serrulata (Saw Palmetto) Extract, Menthol, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Polyquaternium-37, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, PPG-1 Trideceth-6, Cetyl Alcohol, Lecithin, Alcohol, DMDM Hydantoin, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Fragrance (Parfum).
Drugim wybranym produktem i jednocześnie strzałem w 10 była witaminowa odżywka rosyjskiej marki Natura Siberica, Frozen Berries przeznaczona do włosów przetłuszczających się. W składzie znajdziemy malinę moroszkę, bogate źródło witaminy A, B1, B2, przeciwutleniaczy i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które nawilżają włosy i dostarczają składników odżywczych. Dodatek ekstraktu z żurawiny jest bogaty w kwasy organiczne, taniny i witaminy A i E , które zapewniają naturalną równowagę skóry głowy. Kolejnym aktywnie biologicznym składnikiem jest kwas Omega 6, który pomaga przywrócić strukturę włosa, dzięki czemu stają się mocniejsze i zdrowsze. Witamina PP pomaga włosom wchłonąć maksymalną ilość składników odżywczych. To wszystko brzmiało super, ale nie spodziewałam się po niej wiele, bo zazwyczaj odżywki do włosów przetłuszczających się są lekkie i słabo wygładzające. Przewrotnie się okazało, że to jedna z najlepszych odżywek jaką kiedykolwiek stosowałam. Włosy były wygładzone i miękkie od pierwszego użycia, a jednocześnie dłużej świeże. No i ten cudowny zapach! Odżywka spowodowała, że włosy stały się błyszczące i lejące, przestały się puszyć. Jest całkiem wydajna, na pewno dużo bardziej niż ta powyżej opisywana. Już w kolejce czeka drugie opakowanie, bo teraz w Hebe załapałam się na promocję. Jest świetna, polecam sprawdzić. Opakowanie 400 ml kupimy w promocji za około 20 zł.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Glyceryl Linoleate, Glyceryl Oleate, Glyceryl Linolenate, Tocopherol, Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract, Rubus Chamaemorus Fruit Extract, Rubus Arcticus Fruit Extract, Vaccinium Vitis-Idaea Seed Oil, Dimethiconol, Lauryl Glucoside, Citric Acid, L-Menthol, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Cetrimonium Bromide, Parfum, CI 16035.
Często robisz zakupy online? Koniecznie sprawdź program lojalnościowy Refunder – z każdych zakupów kilka % wydanej kwoty wróci na Twoje konto. Dzięki zarejestrowaniu się przez mój link dostaniesz 25 zł zwrotu z pierwszych zakupów za minimum 50 zł. SPRAWDŹ! 🙂
Ja też lubię mieć włosy wygładzone bez żadnych odstających antenek 🙂 Nie mam bardzo wymagających włosów ale nie każdy produkt dobrze się sprawdza u mnie. Ostatnio zakupiłam odżywkę kokosową z Palmersa, podobno daje super efekty, za 60g zapłaciłam 12,99 w Hebe. Właśnie teraz pierwszy raz nałożyłam ją na wlosy, bardzo jestem ciekawa efektów. Pachnie bosko ale ja kocham kokos 😉
No to zazdroszczę niekłopotliwych włosów! Moje nie mogą się namyślić czy chcą się kręcić czy nie, stąd te problemy 😉 Ale uczę się z nimi obchodzić, najważniejsze że znalazłam produkt który mi służy. Ja za kokosem nie przepadam, jeśli chodzi o zapach, często jest mdły dla mnie 😉
No to teraz mam ogromną ochotę na Natura Siberica, lubię efekt wygładzenia i niwelowanie puszenia 🙂
Chętnie bym wypróbowała tę drugą odżywkę 🙂 U mnie na blogu wpis o moich odżywkowych ulubieńcach 😉
Frozen Berries czuję się zachęcona:)
Moje włosy są cienkie i łamliwe a do tego bardzo wysuszone. Ciężko je okiełznać a nakładanie odżywek dodatkowo je obciąża. Skorzystam z twojej opinii i wypróbuje produkty polecane przez ciebie.
Dałam się skusić na Frozen Berries, używam już ok 3 tygodnie i potwierdzam – absolutna rewelacja!
Super, czyli działa nie tylko na mnie! 😀 😀 😀