Jest niewiele kosmetyków, które są tak uniwersalne i nadają się praktycznie dla każdej cery. Jednym z nich jest róż Nars o wymownej nazwie Orgasm i dziś chciałabym go pokazać tym z Was, które jeszcze go nie znają i szukają idealnego różu dla siebie. Jestem pewna na 95% że odpowiedni dla każdej z Was!
Tak ogromny i bogaty wybór kosmetyków i ich kolorów powinien zachęcić nas do małych eksperymentów. Przynajmniej od czasu do czasu, bo dzięki temu możemy odkryć nowe, ciekawe połączenia. Ja tym razem postawiłam na makijaż w odcieniach brzoskwini i burgunda. Taki makijaż oczu będzie dobrze kontrastował z każdą tęczówką. Trzeba jedynie uważać przy zmęczonych oczach i zaczerwienionych spojówkach, bo w tym wypadku cienie mogą optycznie wzmocnić efekt zaczerwienionych oczu.