Setki razy pisałam o nawilżaniu i pielęgnacji skóry, ale nie miałam jeszcze okazji wspomnieć o pielęgnacji oczu w bardziej szczegółowym ujęciu. Od lat noszę naprzemiennie soczewki i okulary korekcyjne – wiem z doświadczenia kiedy moje oczy domagają się dodatkowego nawilżenia i jak im pomóc w kryzysowej sytuacji. Nie jest też łatwo znaleźć odpowiedni preparat nawilżający, bo jak wiadomo na rynku jest szeroki wybór, ale nie każdy będzie odpowiednio skuteczny.
Jako osoba zmagająca się okresowo z zespołem suchego oka, przez lata przetestowałam dziesiątki preparatów – w kroplach i w żelu. Jedne są lepsze, inne gorsze, ale ostatnio trzymam się tego co mi służy. Dziś chciałam Was zapoznać z nawilżającymi kroplami do oczu bez konserwantów Hyabak, których używam od jakiegoś czasu i bardzo mi służą.
Co to jest zespół suchego oka?
Zespół suchego oka może pojawić się w każdym momencie życia. Z medycznego punktu widzenia jest to zespół objawów, które powstają w wyniku niedostatecznego wydzielania łez lub nieprawidłowego składu łez prowadząc do przewlekłego zapalenia spojówek i rogówki, a więc do zaburzeń powierzchni oka.
Objawy te nasilają się w niekorzystnych warunkach otoczenia np. w pomieszczeniach o suchym powietrzu, na słońcu i wietrze, w miejskim smogu lub w dymie papierosowym, a także kiedy rzadko mrugamy, np. w czasie czytania, oglądania telewizji czy podczas korzystania z komputera w pracy i w domu.
Oprócz uczucia suchości, niekiedy jest odczuwalne swędzenie powiek i ich brzegów, zgrubienie i zaczerwienie brzegów powiek, łuski, strupki na brzegach powiek i rzęsach lub zaschnięta wydzielina, uczucie ocierania powierzchni oka przy ruchach powiek. Objawy te są najczęściej wynikiem nieprawidłowego składu łez. Nieprawidłowy skład łez może występować samoistnie lub równocześnie ze zmniejszonym wydzielaniem łez.
Skoro już wiecie co to jest zespół suchego oka, teraz kilka słów o tym jak się przygotować na jego wystąpienie i zabezpieczyć 🙂 U mnie najczęściej występuje problem w poniższych sytuacjach.
-
Praca przed komputerem/ praca w klimatyzowanym pomieszczeniu
Moje oczy nie mają lekko, bo dziennie spędzam kilkanaście godzin przed komputerem. Tak, wiem, że to dużo, ale praca przy komputerze plus hobby z tym związane wymagają ode mnie stałej obecności w sieci. Obecnie najczęściej pracuję w domu, więc problem klimatyzacji jest rozwiązany, ale wcześniej jak pracowałam w klimatyzowanym biurze – cierpiała moja skóra a razem z nią oczy. Domyślacie się jakie nieprzyjemne jest uczucie pieczenia kiedy wiesz, że musisz się skupić i pracować, a oczy zamykają się same…
-
Sport i aktywności na świeżym powietrzu
Słońce i wiatr to kolejne czynniki które podrażniają oczy. Częściej je mrużymy, mrugamy i łzy nie nadążają z produkcją. W tym momencie przyda się zastosowanie tych sztucznych.
-
Soczewki kontaktowe
Czasami chcę żeby makijaż grał pierwsze skrzypce, a nie moje okulary. Niestety po około 3-4 godzinach w soczewkach przeżywam prawdziwy kryzys. I albo je ściągnę, albo użyję kropli. Oczy są wysuszone na wiór, niezależnie jakiej marki i jakiego typu soczewek używam. Po prostu taki urok oka i już. Co ważne, nie wszystkie krople nadają się do stosowanie razem z soczewkami (zawsze trzeba to sprawdzić w ulotce). Krople Hyabak można śmiało stosować na soczewki.
-
Zmęczenie
Czasami po prostu mam zmęczone suche oczy i nakładają się na to różne sytuacje np. długotrwałe siedzenie przy komputerze czy czytanie. Dlatego zawsze mam przy sobie krople, które pozwalają na nawilżenie i powrót do normalności.
Dlaczego krople Hyabak?
* nie zawierają konserwantów, więc mogą być używane przez alergików oraz osoby o wrażliwych oczach bez ograniczeń;
* system ABAK to unikalny, opatentowany na świecie system dozujący krople. Jego nowoczesna konstrukcja (kilkaset mikrofiltrów o porach porównywalnych z wielkością bakterii) uniemożliwia przedostawanie się bakterii i innych drobnoustrojów chorobotwórczych do wnętrza butelki i tym samym zapobiega nadkażeniu kropli. Zapobiega także wylewaniu zbyt dużej ilości kropli do worka spojówkowego;
* ich formuła jest hypotoniczna, co powoduje, że szybciej odczuwa się efekt działania (powodują tzw. stabilizację filmu łzowego);
* można ich używać aż 3 miesiące od otwarcia – dla mnie to idealna sytuacja bo mam lepsze i gorsze momenty, więc przez ten czas zazwyczaj zdążę zużyć opakowanie kropli;
* są to jedyne krople z filtrem UV, dlatego idealnie nadają się do stosowania na świeżym powietrza – nie zastąpią okularów z filtrem, ale są dodatkową ochroną.
Krople HYABAK kosztują około 30 zł, dostępne w aptekach stacjonarnych oraz internetowych. Wypróbujcie koniecznie! 🙂
Muszę spróbować, dużo korzystam komputera, noszę szkło kontaktowe (jedno :P), a niedawno miałam uczucie ocierania powieki (jakby piasek pod powieką). Bardzo by mi się przydały na takie ewentualności 🙂
No właśnie krople są idealne na takie sytuacje 😉 Po co męczyć oczy!
Mnie wiele kropli uczula. Jedyne które dotąd mogłam stosować to Zuma świetlik
To straszne, że nawet taki produkt jak nawilżające krople może uczulać 🙁 Szkoda, że nie tak łatwo poznać substancję, na którą mamy alergię, znacznie łatwiej byłoby jej unikać.
wszystkie 4 powody i mnie dotyczą, dobre krople to podstawa, ja akurat kupuję hialeye free complex, też bez konserwantów i stosuję je z soczewkami. Już mi to weszło w nałóg ale akurat taki nałóg jest spoko 🙂 bo dobry dla oczu, już dawno nie miałam z nimi problemów
To fakt, to jest dobry „nałóg” bo lepiej nie dopuścić do zapalenia spojówek i używać kropli 😉
Nie lubię tych kropel, bo zostawiają taki jakiś dziwny film ;/ mam zespół suchego oka i jako, że noszę soczewki muszę szczególnie nawilżać oczy. U mnie świetnie sprawdza się lacrimal natura, a że jego cena jest przyjazna zostanę przy tych kropelkach 😉
O kurczę, ja nic takiego nie czuję. Ale każda z nas jest inna i może być tak że u Ciebie jest inaczej. Dzięki za polecenie, a ile czasu te krople są ważne po otwarciu?
28 dni od otwarcia 😉
Dzięki to jak dla mnie za krótko, bo nie używam aż tak często żeby zdążyć użyć całe opakowanie. Dlatego Hyabak tam mi bardzo pasuje pod tym względem.
Na szczęście nie mam tego problemu. Ale fajnie, że znalazłaś coś, co się u Ciebie sprawdza 🙂
Ja też nie miałam, do czasu 😉 I nie wiem co na to wpłynęło… Mam nadzieję, że u Ciebie pozostanie bez zmian!
u mnie też te krople średnio zadziałały…;/ w ogóle mam chyba jakieś niestandardowe oczy xD bo nie mogłam przez długi czas dobrac sobie odpowiednich kropli, które nawilżą mi oczy i zlikwidują uczucie swędzenia i pieczenie…ale wreszcie natrafiłam na te JEDYNE ;p i to z linii Starazolin, polecam jak coś 😉 świetnie działają