Jako, że mieszkam w Gdyni i na Jarmark Dominikański mam przysłowiowy „rzut beretem”, od kilku lat tradycyjnie robię dla Was fotorelację z tego wydarzenia i podpowiadam co warto kupić. Tym razem nie mogło być inaczej, bo wiem, że czytają mnie osoby z całej Polski i zastanawiają się czy warto tu przyjechać. Pomimo mało przychylnej pogody odwiedziłam Jarmark już pierwszego dnia. Niestety tylko na moment, ale byłam bardzo ciekawa jakie nowości w tym roku przygotowali wystawcy! Jakie były moje pierwsze wrażenia?
Niestety po raz pierwszy od wielu lat muszę to stwierdzić: nie zauważyłam praktycznie nic nowego (no, ok, było kilka nowych wystawców). Tak jak w zeszłym roku byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, w tym… no cóż! Większość stoisk się powtarzała, ale też sporo były pustych miejsc (nie uwieczniłam ich na zdjęciach, ale musicie mi uwierzyć 🙂 ). Nie wiem czy zrzucać to na karb deszczowej pogody czy po prostu wystawców jest mniej w tym roku? Obiecałam sobie, że nie będę wydawać ostatecznej opinii bo na Jarmarku Dominikańskim byłam nieco ponad godzinę (zaliczyłam moją „ulubioną” trasę) więc możliwe, że nie odkryłam najciekawszych rzeczy. Jednak na ten moment nie czuję się zachwycona. Na dniach postaram się zrobić kolejne podejście i jeśli coś mnie zachwyci – na pewno edytuję ten post i Wam o tym napiszę. Ale dziś o poszczególnych stoiskach nie będę się rozpisywać, bo zdecydowana większość z nich była w poprzednim roku, dlatego zerknijcie do zeszłorocznego wpisu.
Tymczasem zostawiam Was z porcją zdjęć Jarmarkowych oraz w gratisie moja nowa (kupiona jakiś czas temu, ale dopiero teraz miałam możliwość Wam ją pokazać) kopertowa sukienka ze sklepu Pull & Bear. Nie wiem co mnie podkusiło żeby ją kupić, ale przy chodzeniu bardzo trzeba uważać, żeby nie pokazywać wszystkim swojej całej bielizny… Jednak jestem za wysoka do takich sukienek. Następnym razem będę bardziej ostrożna z takim krojem!
[…] kilku lat regularnie robiłam krótką relacje z Jarmarku Dominikańskiego. W tym roku również nie mogło jej zabraknąć. Pojechałam uzbrojona w fotografa, energię i […]