Zapewne część z Was wie, że paznokcie hybrydowe robię regularnie już od bardzo dawna. Przez kilka lat (w trakcie studiów) nawet pracowałam jako manicurzystka i wykonywałam je profesjonalnie, w salonie. Jak się domyślacie, przez te wszystkie lata miałam styczność z wieloma markami – lepszymi jak i mniej udanymi. Nie wyobrażam już sobie powrotu do klasycznych lakierów do paznokci, dlatego cały czas jestem otwarta na nowości i lubię sprawdzać co pojawiło się w ofercie lakierów hybrydowych.
Ponad miesiąc temu rozpoczęłam testy wcześniej przeze mnie nie znanej marki, NOX Nails i dziś jest najwyższa pora, aby skrobnąć o nich kilka słów.
Lakiery Hybrydowe NOX Nails
Lakiery hybrydowe NOX Nails z czystym sumieniem mogę umieścić w czołówce wszystkich przetestowanych przeze mnie marek. Nie mam żadnych zastrzeżeń do ich jakości, działania czy trwałości.
Podsumowując:
• Producent deklaruje, że wytrzymują nawet 21 dni podczas codziennej pracy. Co prawda sama zmieniam hybrydy maksymalnie co 14 dni bo po prostu szybko mi rosną paznokcie. Jednak po tym czasie nie zauważyłam żadnych uszczerbków, więc mogłabym spokojnie nosić je dłużej gdyby nie odrost;
• Są odporne na uszkodzenia i ścieranie, dobrze zabezpieczają płytkę nawet słabych paznokci;
• Są odpowiednio napigmentowane – wystarczą 2 warstwy koloru;
• Pokryte DRY TOP LUMINOUS intensywnie połyskują, a wykończone MATTE TOP COAT utrzymują mat przez cały czas, a nie tylko przez pierwsze dni. Jestem szczerze zachwycona jakością obu topów NOX Nails!
• Dają niesamowity efekt naturalnych paznokci ponieważ nie trzeba nakładać grubych warstw;
• Nie zawierają szkodliwych substancji przez co są bezpieczne dla w użytkowaniu (nie znalazłam w ich składzie żadnej substancji z mojej prywatnej „czarnej listy”);
• Wzmacniają paznokcie przez stworzenie na nich ochronnej warstwy;
• Po delikatnym spiłowaniu wierzchniej warstwy topu, łatwo schodzą za pomocą acetonu, co dla mnie jest bardzo ważne, bo moje paznokcie są delikatne. Dodatkowo, jeśli chodzi o preparaty niezbędne do wykonania manicure hybrydowego, bardzo polecam cleaner i aceton z lanoliną – są bardzo delikatne dla paznokci;
• Mają wygodne pędzelki co ułatwia precyzyjną aplikację i są praktycznie bezzapachowe.
Uff, to tyle! Jak się domyślacie – polecam wypróbować 😉 Zobaczcie moją małą kolekcję i jeśli macie już jakieś kolory tych hybryd, dajcie znać co jeszcze warto dokupić.