Nie mam pojęcia dlaczego marynarskie motywy są tak modne latem, a zimą jakby przestawały istnieć. W końcu marynarze pływają przez cały rok 😉 Dziś przedstawiam Wam mój pomysł na przemycenie marynarskiego stylu do ubioru na jesień i zimę.
Dlaczego tak lubię ten styl? Po pierwsze – mieszkam nada morzem i lubię ten klimat. Po drugie – przeważają w nim moje ulubione barwy: granat i czerwień oraz biały. Postanowiłam, że w tym sezonie wpuszczę do swojej garderoby więcej jasnych kolorów. W końcu nie są one przypisane do konkretnych pór roku. Zauważyłam, że kolory nie tylko pozytywnie wpływają na stylizację, ale i samopoczucie. Ubrana na szaro-buro, choćby w najładniejszą sukienkę nie czuję się szczególnie wyjątkowo. Ubrana w „codzienne” rzeczy, ale wzorzyste bądź w jasnych kolorach (choćby częściowo jak w tym wypadku) zyskuję więcej energii i chęci do działania. Nie bez powodu tyle się mówi o terapii kolorami. Coś w tym musi być, chociaż na co dzień nikt o tym nie myśli.
Poniższa stylizacja składa się z białych spodni rurek, bluzki w paski z rękawem 3/4 i ciepłego wełnianego swetra. Na to oczywiście polecam założyć kurtkę tudzież płaszcz. Zdjęcia udało się zrobić jakiś czas temu, kiedy nie było tak zimno. Teraz obecność kurtki, a nawet czapki obowiązkowa…
Sweter Ochnik | Bluzka Tk Maxx | Spodnie Reserved | Torebka Marks & Spencer | zegarek Fossil | Okulary Vogue eyewear | Buty Filippo
Jaki piękny ten sweter! 😉
Też mnie zauroczył 🙂
Świetnie Ci w tych kolorach! Już Ci kiedyś wspominałam, że czerwień niesamowicie podkręca Twoją kolorystykę 🙂 Białych spodni o tej porze roku bym nie zaryzykowała, bo znając mnie i moją okolicę to za chwilę byłyby całe ubrudzone. Za to bardzo podoba mi się prążkowana bluzka 🙂
Dzięki! Co do białych spodni to fakt, nadają się wyłącznie na suche dni bo tak za długo nie byłyby czyste 😉 Bluzka w paski to mój łup z Tk Maxx ma bardzo fajną jakość. Lubię tam zaglądać.