Siedząc ostatnio w ulubionej kawiarni, przyglądałam się przechodzącym ludziom. Dzień był ciepły, a więc i stroje bardziej skąpe. Co mnie zaskoczyło, nie zauważyłam żadnej osoby, z nienaturalną, ciemną opalenizną. Zdecydowana większość osób dumnie prezentowała swoje blade lico. Mam nadzieję, że moda na zdrową skórę zostanie z nami na zawsze!
Czytaj dalej…Lato… czekamy na nie większość roku i zawsze trwa za krótko. W tym roku lato przyszło stosunkowo późno i jest dość chłodne, ale liczę, że jeszcze się rozkręci! Póki co pogoda idealna jest na aktywny wypoczynek więc jeśli wolicie spacery od leżenia plackiem na plaży, warto rozważyć przyjazd do Trójmiasta właśnie teraz.
Ale ja nie o tym miałam… Dziś chciałam Wam przedstawić mój wakacyjny niezbędnik kosmetyczny! Zwłaszcza, że w tym roku jest już perfekcyjny również pod względem składu, a nie tylko działania. Wcześniej przymykałam oko na składy niektórych kosmetyków, trochę dlatego, że nie było zbyt dużego wyboru. Obecnie oferta kosmetyków naturalnych jest tak szeroka, że znajdziemy w niej dosłownie wszystko.
Czytaj dalej…Na kociewskiej wsi, nieopodal Borów Tucholskich znajdują się przecudne pola z lawendą. Niektórzy być może pamiętają, bo nawet udało mi się tam dotrzeć na sesję zdjęciową (KLIK). Ale wygląd to nie wszystko, lawenda nie służy tylko do ozdoby. Zebrane plony, między innymi, są przetwarzane na kosmetyki, kosmetyki prosto z natury: LawendaTODOBRO.
Czytaj dalej…Jak się domyślacie na co dzień dostaję sporo przesyłek PRowych, ale rzadko się z Wami nimi dzielę. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach, kiedy uważam, że naprawdę warto Wam coś polecić. I tak właśnie jest tym razem. Prezent – niespodzianka od polskiej marki Veoli Botanica skutecznie podbił moje serce!
Natury nie oszukasz, czyli moja codzienna pielęgnacja naturalnymi kosmetykami Fridge by yDe
28 czerwca, 2018Dawniej więcej próbowałam, szukałam, sprawdzałam, kombinowałam. Od dłuższego już czasu do codziennej pielęgnacji stosuję niemalże wyłącznie naturalne kosmetyki. Ta zmiana wyszła u mnie całkiem, można by rzecz – naturalnie! I wiecie co? Moja skóra jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze. Czytaj dalej…
Nie zawsze tak rozpływam się nad kosmetykami, ale ten krem to kosmetyk wyjątkowy. W momencie kiedy moja skóra była mocno przesuszona (po kuracji przeciwtrądzikowej), jednocześnie intensywnie przetłuszczająca się, szukałam czegoś co ją ukoi. Zwykłe kremy szybko się wchłaniały, a skóra nadal wołała: wody!
Kiedy macie największy problem z nawilżeniem skóry? Domyślam się, że podobnie jak ja, latem. Częściej wystawiamy skórę na słońce, korzystamy z mórz i basenów, a w pracy nie oszczędza nas klimatyzacja. Tym razem postanowiłam nie dopuścić do takiego stanu krytycznego jak w zeszłym roku i od miesiąca używam zestawu kosmetyków, który nie tylko intensywnie nawilża, ale i odmładza.
Przy trudnej cerze, takiej jak moja szczególnie ważna jest odpowiednia pielęgnacja na co dzień. Idealnie by było jeszcze dla uzupełnienia chodzić co 2 tygodnie do kosmetyczki na profesjonalne zabiegi, ale nie oszukujmy się – zdecydowanie łatwiej i szybciej jest zainwestować w skuteczną pielęgnację, którą możemy zastosować w domu, a na zabiegi chodzić nieco rzadziej. Dziś zapraszam Was do zapoznania się z kolejną świetną polską marką wytwarzającą ekskluzywne kosmetyki do pielęgnacji o bogatych, naturalnych składach. Poznajcie kosmetyki Anna Pikura.
Nie mam łatwej w pielęgnacji skóry twarzy, niestety. Jest skłonna do niedoskonałości, z jednej strony mieszana, szybko się błyszczy, z drugiej zdarza się, że jest przesuszona. Z kosmetykami do pielęgnacji jestem raczej ostrożna i coraz dokładniej dobieram je. Niestety czasami dobry skład to nie wszystko, bo nie wiedzieć czemu kosmetyk nie spisuje się tak jak powinien. Dziś zapraszam na którką recenzję kosmetyków które nieszczególnie sprawdziły się przy moim typie cery, co nie oznacza, że są złe, bo składy mają całkiem bogate i przyjazne dla skóry.
Nie mogę uwierzyć w to, że jeszcze 3 miesiące temu szukałam kolejnych „cudownych” kosmetyków do cery trądzikowej. Ostatecznie ich nie kupiłam, bo wpadły mi w ręce kremy Miya Cosmetics, które postanowiłam przetestować jeszcze przed jakąś mocniejszą kuracją. Nigdy nie miałam szczególnie dużych wymagań do kremów, bo wiedziałam, że cudów nie ma. Przede wszystkim powinien nawilżać i nie pogarszać stanu mojej trądzikowej cery.