Moda na kosmetyki naturalne zagościła u nas na dobre i nic w tym dziwnego. Cieszę się, że w końcu zrozumiałyśmy ile chemii aplikujemy na siebie na co dzień i że nie jest to obojętne dla zdrowia. Idąc tropem naturalnej pielęgnacji, zadajemy sobie pytanie: a co z makijażem? I tu odpowiedzią są kosmetyki mineralne – najbliższe naturze. Czytaj dalej…
Pomadki marki MAC znam nie od dziś i uważam, że są jednymi z najlepszych pomadek, biorąc pod uwagę jakość w stosunku do ceny. Dziś chciałam Wam pokazać moje top 5 neutralnych kolorów idealnych na co dzień. Pomadki te sprawdzą się również świetnie do makijażu ślubnego, kiedy to podkreślamy bardziej oczy i pozostawiamy neutralne usta. Czytaj dalej…
To jest niesamowite, że mamy tak ogromny wybór kosmetyków, bo cały czas odkrywam coś nowego. Niedawno szukałam nowego tuszu do rzęs, zaczęłam przeglądać Douglasowe hity i trafiłam na mascarę Collistar. Zamówiłam. Nie będę trzymać Was w niepewności – sprawdziła się na medal! Czytaj dalej…
Jest niewiele kosmetyków, które są tak uniwersalne i nadają się praktycznie dla każdej cery. Jednym z nich jest róż Nars o wymownej nazwie Orgasm i dziś chciałabym go pokazać tym z Was, które jeszcze go nie znają i szukają idealnego różu dla siebie. Jestem pewna na 95% że odpowiedni dla każdej z Was!
Odkąd kupiłam paletkę Chocolate Bar, wszystkie inne cienie do powiek poszły w odstawkę. Są niesamowicie napigmentowane, dobrze rozprowadzają się na każdej bazie pod cienie, mają idealną konsystencję i nie osypują się. Chwilę po moim zakupie, wyszła kolejna nowość, paletka Sweet Peach. Od razu wiedziałam, że będzie świetnym uzupełnieniem tej pierwszej, chociaż mają ze sobą wiele wspólnego, z resztą zobaczcie same. Czytaj dalej…
Wiele z nas żyje w przekonaniu, że im droższy kosmetyk, tym lepszy. Niekoniecznie tak jest, ale niekiedy są przesłanki, żeby zainwestować więcej. Najważniejsze, by być świadomym konsumentem i uniknąć rozczarowań za niemałe pieniądze. Dziś zapraszam na recenzję pomadek do ust trzech różnych marek: Clarins, Yves Saint Laurent oraz Chanel. Jak wiecie, lubię mieć porównanie i staram się dokonywać mądrych zakupów. Dobrze wiem, że cena nie świadczy o jakości produktu, dlatego w mojej kosmetyczce i kuferku można znaleźć cały wachlarz kosmetyków: od tańszych, po droższe. Czytaj dalej…
Salony firmowe KIKO Milano są już od około 2 lat w Polsce, więc nareszcie mogłam dokonać osobistych zakupów, a nie przez internet. W przypadku kosmetyków jest to duża zaleta, zwłaszcza jeśli nie znamy marki dobrze i chcemy poznać konsystencje kosmetyków. Kolejnym argumentem do zakupów na żywo był fakt, że wcześniejsze zakupy, których nie robiłam osobiście, nie były udane. Czytaj dalej…
W kolejce do recenzji utknęło kilka podkładów. Próbuję, testuję, kombinuję, żeby jak najlepiej poznać ich właściwości i móc Wam je polecić lub zwyczajnie odradzić. Niestety jeśli chodzi o ten rodzaj kosmetyku, to moja cera jest wyjątkowo niewdzięczna i trudna. Dziś zapraszam Was na starcie 3 podkładów marek Lirene, Misslyn oraz Bourjois.
Marka Zoeva jeszcze do niedawna była mi nieznana. Wiele z Was chwaliło te kosmetyki, dlatego postanowiłam zamówić kilka rzeczy do przetestowania. O pędzlach wspominałam już jakiś czas temu, a oprócz nich zamówiłam 3 kosmetyki kolorowe. Zaraz się dowiecie czy było warto.
Przez długi czas dojrzewałam do używania pudrów brązujących, kiedyś stanowiły dodatek na wyjątkowe okazje, teraz nie wyobrażam sobie bez nich codziennego makijażu. Bronzer to kosmetyk magiczny. Wyszczupli, ukryje, wymodeluje, poprawi koloryt. Trzeba jedynie wiedzieć jak go używać i czym kierować się przy wyborze kosmetyku. Dziś chciałam Wam pokazać 3 kosmetyki brązujące których używam już od dłuższego czasu. Czytaj dalej…